poniedziałek, 8 września 2014

Rozdział II cz1

*Oczami Zayn'a*
   Wieczorem spotkaliśmy się przed domem Justina, i wyruszyliśmy wszyscy na imprezę. Nikt się nie spodziewał, co dokładnie się tam wydarzy. Tak, była tam Linsy. Z tego co mi wiadomo, dziewczyny nie specjalnie się lubią... Siedziała na kanapie po lewej stronie razem z byłą przyjaciółką Vanessy i Miley, kolegowały się kilka lat temu. Przy wejściu zaczęły się różne wyzwiska ze strony kanapy w kierunku dziewczyn. Jednak one nie zwracały na to uwagi, ponieważ chciały dobrze spędzić czas na imprezie.Tak jak myśleliśmy, ona sobie tak łatwo nie odpuszcza, nie skończyło się tylko na wyzwiskach. Poszedłem  do kuchni, po piwo, zaraz za mną poszedł Justin zostawiając dziewczyny same. One poszły do łazienki. Dobrze wiedziały gdzie mają trafić, pokierował je sam właściciel domu. Postanowiłem pójść posiedzieć na taras gdzie był basen, kilka stołów i grill. Dziwne, bo zanim się obejrzałem, stała już przede mną Linsy, czy mi się zdaję czy ona mnie podrywała? A może, po prostu  chciała być miła, albo mi się wydawało...  Z reszta, co ja gadam? Przecież ona i bycie miłym się w ogóle nie lepi... Po prostu była pijana. 
*Oczami Miley*
Kiedy byłyśmy w toalecie z Vanessą, przyszły dziewczyny, z towarem. Nie spodziewałyśmy się, że akurat tego wieczoru będziemy coś jarać. Długo się nie opierałyśmy, ponieważ już nie raz to robiłyśmy. Po chwili wyszłyśmy się przewietrzyć na taras, lecz zobaczyłyśmy w wodzie wielkiego pączka który dryfował na wodzie i wzięłyśmy rozpęd i wskoczyłyśmy do basenu. Pluskałyśmy się w wodzie dobre kilka minut! Szybko wyszłyśmy z wody, ponieważ zaczęli tam wskakiwać inni uczestnicy imprezy.
Po wyjściu z wody zobaczyłyśmy Linsy która kleiła się do mojego chłopaka. Co ona kurwa odpierdala? Szybko się z Vanessą udałyśmy w ich stronę...
-Co ty kurwa odpierdalasz? -krzyknęłam
Blondi przeciągnęła swój wzrok na dół.
-to, to nie tak jak myślisz Miley! - powiedział Zayn
-z Tobą porozmawiam później! -powiedziałam
-teraz zajmiemy się tą tapeciarą!!- krzyknęła Vanessa
Moja przyjaciółka odepchnęła lalę na bok aby się z nią rozliczyć.
"ta szmata" jednak sama prowokowała do tego, aby jej Vanessa lekko mówiąc wyjebała.
-Lindy, boli nosek? -zapytała ze śmiechem brunetka,
Jednak blondyna nie dała za wygraną, rzuciła się na Vanessę i zaczęła się szarpanina. Szybko jednak zleciały się jej przyjaciółki, ale ja i Vanessa umiemy się nieźle bić, lubimy szarpaniny, a te szmaty postanowiłyśmy wepchnąć do basenu. Żeby się te kurwy potopiły.
Nie no trochę przesadziłyśmy, mogłyśmy nie jarać tyle. Dziwna ta nasza fantazja teraz.
Ale tak, wyjebałam Linsy i trochę się z nią poszarpałam, wylądowała w basenie, ale chyba nic się nie stało, szybko później zmyłyśmy się z tej imprezy, TAK! udałyśmy się na drugą zabawę, tym razem bez wrednych szmat..
*Oczami Vanessy*
Ciekawe czy się ta szmata utopiła? oby tak, wyjątkowo dzisiaj nie wytrzymałam, wkurwiła mnie.. a co dopiero gdyby przystawiała się do Justina, nie darowałabym jej tego. No więc tak... idziemy na drugą imprezę, zioło powoli przestaje działać.
Jesteśmy na zabawie, tu jest o wiele lepiej! Jest ludzi od zajebania! Z przyjaciółmi udaliśmy się po niebieskie kubeczki, w których było piwo.. może trochę przesadziłam wypijając 4 kubeczki w 2 minuty... Wtedy miałam tylko ochotę się najebać. Szybko sięgnęłam po coś mocniejszego, Justin z Zaynem przynieśli mi i Miley drinki. Strasznie szybko się najebałyśmy, a pod naszymi nogami latały małe niebieskie skowronki. Zgubiłyśmy gdzieś chłopaków, nie wiem dlaczego wylądowałyśmy w łóżku z jakimś chłopakiem! Tak! Ja i Miley robiłyśmy to na imprezie z jakimś obcym! Co my kurwa odpierdalamy!? Więcej kurwa nie pijemy! NIGDY! Szybko się ubrałyśmy i wybiegłyśmy z imprezy, nie zwracałyśmy uwagi na to, co się dzieje z chłopakami, chciałyśmy raz na zawsze zapomnieć o tej imprezie. Ale to nie koniec wrażeń... następnego dnia dowiedziałyśmy się, że nie jesteśmy same, nie tylko my się zagubiłyśmy i przespałyśmy na imprezie z kimś obcym. Jak widać nasi chłopacy też tacy święci nie są, jak oni mogli przelecieć tą kurwę, przecież jej nawet na tej imprezie nie było. Chyba trzeba poważnie porozmawiać z chłopakami! Skoro Zayn przespał się z Linsy to z kim Justin? Po nim bym się tego nie spodziewała.... 






















PS. Przepraszamy, za słownictwo, jesteśmy tak zjebane, że za ten wyraz też przepraszamy, idziemy łapać niebieskie potworki.
NIE PODOBA SIĘ? NIE CZYTAJ! :* 

2 komentarze:

  1. Zostałaś nominowana do Libster Awards ;)
    http://kochamy-one-direction-jak-ja-ciebie.blogspot.com/2014/09/nominacja-do-libster-awards.html

    OdpowiedzUsuń